poniedziałek, 18 listopada 2013

Zabawa z patchworkiem

Lubię eksperymentować. W sumie od początku mojej zabawy z szyciem nie uszyłam dwóch tych samych rzeczy - teraz mam czas testowania i uczenia się wszystkiego :) Tak więc przyszła kolej na patchwork. Przy patchworku nałamałam może z 20 igieł, więc odłożyłam go na 2 miesiące, by poczekać na lepsze czasy...Ufff!  Właśnie ten czas nadszedł i skończyłam :) A moja cierpliwość została troszkę podreperowana!

Przy okazji nauczyłam się: pikować, robić lamówkę oraz ją wszywać, dobierać igły do rodzaju tkaniny, nie denerwować się jak mi coś nie wychodzi za pierwszym razem, przygotowywać patchwork  do pikowania.

Przy okazji chcę podziękować bardzo Joli, jolcinepasje.blogspot.com, za poświęcenie mi jednego południa na odczarowanie patchworku oraz grupie Szczecin Szyje (szczecinszyje.blogspot.com)  za miłe patchworkowe spotkanie u mnie ;)  







5 komentarzy:

  1. Asia! No to Cię zmobilizowałam chyba na ostatnim spotkaniu! :) Super! Ważne, że wiesz o co chodzi... teraz już będzie z każdym szwem ;) tylko lepiej! Cieszę się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Jolu, zmobilizowałaś, ale zmobilizował mnie też B., który śmieje się ze mnie że tyle rzeczy zaczynam a nie kończę :)

      Usuń
  2. no super!! a jak ja zazdroszczę wszycia lamówki - bardzo profesjonalnie :D

    moja kołderka czeka na lamówkę :) i też będę się chwalić! :)

    my możemy się częściej razem spotykać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie się prezentuje Twoje dzieło, wygląda naprawdę profesjonalnie... i ta lamówka, no Super: )

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybyś nie napisała, to nie pomyślałabym, że to pierwszy raz :-).

    OdpowiedzUsuń